3 funkcje kaloryfera, o których nie mieliście pojęcia

Jakiś czas temu zdarzyło mi się napisać odę do kaloryfera. Niby nic romantycznego. Musiałam jednak docenić to, co nieodmiennie towarzyszy mi każdej zimy, dając milczącą zgodę na to, że mogę grzać się bezkarnie, kiedy tylko mam na to ochotę.

 

Oto krótka oda. Raczej ‘odeczka’, powiedziałby ktoś, kto zawsze lubi łapać wszystkich za słówka!

 

Kaloryferze! Garbaty mój bohaterze!

Cholernie się cieszę, że ciepło mi niesiesz!

 

Ot tyle i aż tyle! Ciepło to coś, za co kocham kaloryfer bezgranicznie. Ale znalazłam jeszcze kilka rzeczy, za które nie sposób go nie docenić! Jakie są funkcje kaloryfera, o których nie wiedzieliście, a bardzo byście chcieli? Proszę bardzo! 

 

1. Czasami zdarza się tak, że musicie sprawdzić, czy jakaś rzecz ma 2 cm. Tak się składa, że nowoczesne pokrętła od kaloryfera, (takie okrągłe gałki) mają narysowane podziałki. Czyli cyfry 1 do cyfry 5. Ustawia się w ten sposób poziom grzania. Pomiędzy cyframi są jeszcze takie kropki, a odległość pomiędzy cyframi to 2 cm. Jeżeli będziecie chcieli wiedzieć, czy coś ma dwa centymetry po prostu przyłóżcie to coś do gałki kaloryfera! Voila! To takie proste!

2. Wynalazł jeden prosty sposób! Naukowcy go nienawidzą! Jak często słyszeliście to zdanie i też chcieliście być tym kimś? To teraz mam dla Was sposób na niechcianych gości, właśnie z użyciem kaloryfera. Te nowoczesne mają czasami taką kratkę na wierzchu. Jeżeli z odpowiednią częstotliwością będziecie uderzać w tę kratkę palcami, wydobędziecie z kaloryfera denerwujący odgłos, który odstraszy niechcianych gości. To takie proste!

3. Coś dla fanów ciepłej elegancji. Ciepła elegancja? Matko z córką, co to niby jest?! Już wyjaśniam! Jeśli nosicie krawaty, to na pewno będziecie zachwyceni tym, co do zaoferowania ma dla Was kaloryfer. Zauważyliście chyba, że każdy kaloryfer ma cienką rurkę, prowadzącą do ściany. Rurka jest ciepła, a przy tym idealna do wieszania krawatów. Jeżeli więc chcecie czuć przyjemne ciepło, gdy zakładacie krawat na szyję, koniecznie powieście je wcześniej na ciepłej rurce kaloryferowej. To naprawdę banalnie proste!

 

Mam nadzieję, że od teraz będziecie wykorzystywać kaloryfer nie tylko do ogrzewania zmarzniętych kończyn! Znacie jeszcze jakieś ciekawe zastosowania kaloryfera? 

Facebook Comments