Storyboard – trzymaj z tymi, którzy coś kręcą!

Storyboard

Storyboard – trzymaj z tymi, którzy coś kręcą!

Od lat wmawia się nam, że Rafaello wyraża więcej niż 1000 słów. Jednak Piotr, mówi, że wcale nie! Kim jest Piotr i dlaczego ośmiela się mówić takie rzeczy?

 

.

Zapraszam na ekspresowy wywiad, w którym wyjaśni się, dlaczego mój rozmówca zajmuje się tymi, którzy coś kręcą.

Piotr prowadzi profil Storyboard na wczoraj. Nazwa super, temat super, w takim razie to pierwszy materiał z cyklu PRACA KREATYWNA OD KUCHNI.

 

PRZED WAMI:

(TERAZ BURZA OKLASKÓW)

.

STORYBOARD NA WCZORAJ!

 .

1. Czym właściwie się zajmujesz i co to jest ten storyboard? A komu to potrzebne – pytam za internetowym klasykiem?

.

To Ci się pewnie nie spodoba, ale najprościej rzecz ujmując, zgodnie z powiedzeniem, jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów, zajmuję się wizualizacją pomysłów moich klientów. Do tych należą: domy produkcyjne, agencje reklamowe, studia filmowe, studia animacji, studia postprodukcji, producenci programów telewizyjnych, filmowcy, agencje eventowe, fotograficy, ale też copywriterzy. Ogólnie wszyscy oni coś kręcą 😉

.

Storyboard

.

2. Jakich narzędzi, programów używasz w codziennej pracy, jak ją planujesz?

.

Unikając krypciochy, (wystarczy, że muszę rozrysować te wszystkie reklamy) w 99% przypadków pracuję cyfrowo, korzystając z programów graficznych, tabletu oraz z Internetu jako źródła referencji. W przypadku storyboardów po papier i ołówek sięgam tylko na spotkaniach z klientami. Zazwyczaj nie koncentrujemy się wtedy na jakości rysunku, a na czytelnej narracji obrazem. Powstałe przy okazji rysunki, służą jako szkice finalnych kadrów. Co do planowania, trzeba być bardzo elastycznym. Zlecenia potrafią spływać o absurdalnych porach, więc warto stworzyć sobie warunki, pozwalające z godziny na godzinę odłożyć inne zajęcia.

.

3. Dla kogo pracujesz? Brzmi to jak pytanie z filmu szpiegowskiego, ale tak naprawdę interesuje mnie, czy każdy może zamówić u Ciebie taką usługę?

.

Jako freelancer pracuję dla dużych i małych graczy spośród wyżej wymienionych Przykład z ostatniego miesiąca. Prywatnie zgłosiła się do mnie uczestniczka konkursu Papaya Young Directors. Miała super pomysł na reklamę w formie animacji kukiełkowej i potrzebowała shootingboardu do jednego z etapów konkursu. Zabawny, ciepły projekt, przy którym miałem podwójną frajdę, bo zrealizowany film zdobył pierwszą nagrodę. Zgłaszają się do mnie też klienci potrzebujący komiksów reklamowych, edukacyjnych, biograficznych czy historycznych. Bardzo mi to odpowiada, ponieważ komiks to moja pasja.

.

4. Z jakimi problemami najczęściej się spotykasz? U mnie zazwyczaj problemem jest cena i pytanie – dlaczego tak drogo? A jak jest u Ciebie?

.

Problemy, jeżeli się zdarzają to raczej we współpracy z początkującymi w swej roli klientami. Nie jest to normą, ale zdarzają się przypadki, które jednym zdaniem można opisać tak: „nie wiem, o co mi chodzi, ale może pan coś narysuje, a ja stwierdzę czy to to”. W takich sytuacjach staram się uświadomić klienta, że storyboard to forma ilustracji i jak każda ilustracja wymaga źródła, w tym wypadku przejrzystego scenariusza i opisu kadrów.

.

Do wykonania kadru zazwyczaj wystarczają 2-4 zdania, opisujące kim są, jak wyglądają i co robią w danej scenie bohaterowie, porę dnia, oświetlenie, scenografię w kadrze, i dosyć ważny, a często pomijany, sposób kadrowania. Z tymi ostatnim polecam się zapoznać każdemu, kto potrzebuje zlecić coś storyboardziście lub operatorowi. Super, gdy klient jest w stanie dostarczyć moodboard z referencjami pokazującymi, na jakim dokładnie klimacie mu zależy. Znaczne przyspiesza to czas oddania gotowego storyboardu i na starcie eliminuje ewentualne poprawki.

.

Co do cen, raczej nie mam na tym tle problemów. Branża ma swoje stawki i klienci w większości są ich świadomi. Od czasu do czasu zdarza się ktoś, kto uzna, że da się załatwić to taniej. Da się, ale jak w każdej branży niższa cena okupiona jest często marną jakością lub użeraniem się z amatorem, który zmarnuje cały dzień na to, co doświadczony storyboardzista musi wykonać w godzinę.

Storyboard

.

5. Czy każdy może robić to, czym się zajmujesz? Jakie umiejętności są mile widziane?

.

Zdecydowanie nie każdy. Jest kilka umiejętności i cech, które warto posiadać, a na pewno nie wystarczy sam talent. Nie potrzebujesz być drugim Leonardem da Vinci, ale musisz sprawnie rysować postać ludzką, posługiwać się perspektywą, kolorem oraz łączyć te trzy rzeczy w smaczną całość. W przypadku clientboardów prezentowanych przez agencje reklamowe, ich klientom trzeba też umieć wszystko zaserwować w odpowiednim sosie, odpowiadającym visual key danej marki.

.

W tym zawodzie nie można polegać na wenie. Oznacza to też, że musisz regularnie ćwiczyć i być stale „rozrysowanym”. Trzeba być szybkim. Umiejętność pracy pod presją czasu jest wysoce wskazana, a do tego konieczny jest odpowiedni temperament twórczyOsobiście tworząc cokolwiek: obraz, rysunek, plakat czy graffiti, od zawsze uwielbiałem pracować szybko i szybko podziwiać efekty swojej pracy. Po dwóch godzinach rysowania jednego obrazka zaczynam się nudzić i najchętniej zacząłbym kolejny. 

.

Przy bardziej barokowych clientboardach dwie godziny na kadr to rzadki luksus, a przy shootingboardach dobrze jest nie przekraczać 20 minut. Jeżeli więc artysta lubi długo kontemplować swoją pracę i pławić się w wątpliwościach twórczych to raczej storyboardy nie przyniosą mu satysfakcji. Praca jest intensywna, stąd też szyld, pod którym działam to: Storyboard na wczoraj.

Facebook Comments